poniedziałek, 26 sierpnia 2013

[16] Simon Beckett - Szepty zmarłych



tytuł oryginału: Whispers of the Dead
seria/cykl wydawniczy: Dr David Hunter tom 3
wydawnictwo: Amber
data wydania: 10 maja 2011
ISBN: 978-83-241-3962-0
liczba stron: 320

OPIS WYDAWCY

David Hunter, który wie o śmierci wszystko – w niespełna rok po kolejnym śledztwie, którego omal nie przypłacił życiem – wraca tam, gdzie uczył się zawodu. Tam, gdzie „wszędzie wokoło leżały ludzkie ciała w różnym stadium rozkładu”, a „wielkie czarne litery na bramie informowały, że to Ośrodek Badań Antropologicznych, lepiej znany pod inną, mniej urzędową nazwą. Trupia Farma.”
Tam doktor Hunter ma nadzieję odzyskać wiarę w siebie i znowu „skłonić zmarłych do zwierzeń”.
Tam na prośbę swego mentora rozpoczyna dochodzenie w sprawie makabrycznego morderstwa. Dochodzenie, w którym będzie musiał wysłuchać najbardziej przerażających szeptów zmarłych. W miejscu jeszcze straszliwszym i bardziej nieludzkim niż Trupia Farma.


Właśnie zakończyłam moją przygodę z Davidem Hunterem. Co prawda "Szepty Zmarłych" to trzecia część, jednak dla mnie stała się czwartą i ostatnią. Żałuję, że wszystko się skończyło, jednak rada jestem że poznałam kolejną przygodę antropologa.

Tym razem historia zawędrowała aż za ocean, do miejsca które większość ludzi woli nie znać, do Trupiej Farmy. Dr. David Hunter próbuje na nowo odzyskać swoje dawne życie. Przypomnieć sobie co jest ważne i tak naprawdę odzyskać pewność siebie, którą zabrano mu rok wcześniej, gdy prawie stracił życie.

"Szepty Zmarłych" wydają się znacznie bardziej zagłębiać w umysł Davida. Autor poświęca mu więcej czasu niż wcześniej opisując jego zachowania, jego obawy, jego złości. Jednak nie dajmy się zmylić, chwilowy brak pewności siebie czy kilka zdań więcej o odczuciach bohatera nie sprawią, że książka straci swój urok. O nie, David zachęcany przez swojego przyjaciela i mentora Toma Liebermanna zagłębia się coraz bardziej w morderstwa i ich ofiary.

Same morderstwa nie są zwyczajne i typowe. Każdy kolejny dowód przeczy temu poprzedniemu, a gdy już wydaje się że wszystko jest jasne, pojawia się następna zagadka. W pewnym momencie jednak wydaje się że wszystko już wiadome. Morderca jest znany i teraz trzeba go złapać. Zaczyna się morderczy wyścig z życiem i czasem. Jednak, czy wszystko jest takie proste? Czy ta największa zagadka ma tak prosty finał?

Ja się nie zawiodłam. Po raz kolejny z zapartym tchem obserwowałam i kibicowałam Davidowi Hunterowi. Polubiłam postacie, rozwiązywałam zagadki i gdy ostatnie słowo zabrzmiało w mojej głowie poczułam pustkę. Oto zakończyłam przygodę z niesamowitym człowiek, który pokazał mi świat z innej perspektywy. Od dziś wiem znacznie więcej o śmierci niż jeszcze kilka miesięcy temu. Po lekturze Beckett'a ciało po śmierci to nie tylko trumna i pochówek, to znacznie więcej. To skomplikowane procesy, roje owadów i zaskakujący bieg natury.



9/10 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz