poniedziałek, 15 lipca 2013

[01] Stosik, czyli drobne prezenty zawsze są mile widziane :)

Każdy posiada w swoim otoczeniu osoby pełne miłości i chęci obdarowania. I ja taką osobę mam. Osoba ta wie że książki to moja miłość i pasja, dlatego od dziś cieszę swoje oko nowymi książkami, które mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie.


I tak od góry mamy:


Książki Jane Austen od dawna były na mojej liście "must have", jednak nigdy nie miałam czasu ani sposobności by sięgnąć po nie. Teraz gdy dostałam je, już nic mnie nie powstrzyma od czytania.

Kolejne książki które dostałam 

Ostatnie trzy książki nabyłam już sama. 

Jak widać w najbliższym czasie czeka mnie dużo czytania, zwłaszcza że w kolejce czeka kilka innych pozycji :)

środa, 3 lipca 2013

[12] Harlan Coben - Bez skrupułów



 
tytuł oryginału: Deal Breaker
wydawnictwo: Albatros
data wydania: 30 listopada 2012
ISBN: 978-83-88722-59-2
liczba stron: 400




OPIS WYDAWCY
Studentka Kathy Culver znika w tajemniczych okolicznościach na terenie kampusu Uniwersytetu Restona w New Jersey. Pozostawione ślady pozwalają przypuszczać, iż padła ofiarą gwałtu i zabójstwa. Osiemnaście miesięcy później ktoś zamieszcza zdjęcie Kathy w piśmie pornograficznym. Były narzeczony dziewczyny Christian Steele, wschodząca gwiazda amerykańskiego futbolu, odbiera zagadkowy telefon - w słuchawce słychać głos zaginionej. Kiedy z rąk mordercy ginie ojciec Kathy, jej starsza siostra, dawna ukochana Myrona - piękna pisarka Jessica - prosi go o pomoc.



Harlan Coben należy do moich ulubionych autorów, a seria o Myronie to już perełka w mojej domowej kolekcji.  Nie ważne czy czytam pierwszą część serii czy ostatnią, zawsze przyjemnie spędzam czas.


Tym razem poznajemy świat kampusów uczelnianych, który skrywają więcej sekretów, niż każdy mógłby pomyśleć. Fałszywe uśmiechy czy „przymykanie oczu” staje się chlebem powszednim dla wszystkich, a szeroka zakrojona intryga zdaje się nikogo nie omijać. W samym centrum wydarzeń znajduje się Myron Bolitar – agent sportowy i genialny detektyw. Wraz ze swoim przyjacielem, nieco przerażającym i psychopatycznym Winem odkrywa kawałek po kawałku historię zaginionej siostry byłej dziewczyny – Jess. 

Sam Myron to postać niezwykle pozytywna, która mimo 30lat mieszka nadal z rodzicami, prowadzi agencję sportową i stara się pomóc wszystkim wokół. Jego poczynania nie zawsze wychodzą mu na dobre, bo często za to obrywa w taki czy inny sposób. Jednak tu z pomocą przychodzi właśnie Will, z którym tworzy niesamowity i elektryzujący duet. Ironiczne i humorystyczne dialogi miedzy bohaterami ubarwiają całą książkę nadając jej klimat i stając się niczym wisienka na torcie.


8/10

wtorek, 2 lipca 2013

[11] Lauren Oliver - 7 razy dziś





tytuł oryginału: Before I fall
wydawnictwo: Otwarte
data wydania: 23 lutego 2011
ISBN: 978-83-7515-115-2
liczba stron: 384



OPIS WYDAWCY 

Co by było gdybyś miał tylko jeden dzień do przeżycia? Co byś zrobił? Kogo byś pocałował? I jak daleko byś się posunął, aby ocalić swoje życie?

Samantha Kingston ma wszytko - najbardziej uroczego chłopaka, trzy wspaniałe przyjaciółki i pierwszeństwo we wszystkim w szkole Thomasa Jeffersona, od najlepszego stolika w stołówce po najbardziej pożądane miejsce na parkingu. Piątek dwunatego lutego powinien być kolejnym dniem z jej sielankowego życia.

Jednakże zamienia się on w jej ostatni dzień życia. Wtedy dostaje drugą szansę. Siedem szans. Przeżywając ostatni dzień w ciągu jednego tygodnia, rozwikła tajemnicę swojej śmierci. Odkryje prawdziwą wartość wszystkiego, co może stracić...

Każdy z nas zna „Dzień świstaka”, nawet jeśli ktoś nie oglądał filmu wie o co chodzi. Bohater wciąż powtarza jeden dzień, w książce „7 razy dziś” mamy taką właśnie sytuację, tyle że ofiarą deja vu jest młoda nastolatka - Sam Kingston. Bohaterka raz za razem przeżywa jeden dzień – dzień swojej śmierci w wypadku samochodowym.

Trzeba wiedzieć że Sam to popularna dziewczyna, która wraz z trzema przyjaciółkami tworzą tzw. elitę. Ma przystojnego chłopaka, świetny wygląd, słowem prowadzi idealne życie. Jednak za tym wszystkim stoi wiele krzywd innych osób, bo dziewczyny są egoistkami, często krzywdzącymi innych uczniów, gorszych od siebie. I tak jest w ostatnim dniu Sam – dniu kupidyna. Dzień jak każdy inny, a zarazem wyjątkowy dla dziewczyny, bo gdy na imprezie u Kenta wszystko wymyka się spod kontroli, a dziewczyny kompletnie pijane wsiadają do samochodu wszystko zdaje się mieć koniec. Jednak koniec nie nadchodzi, bo Sam ponownie się budzi i spoglądając na telefon widzi 12 luty – czyli tragiczny dzień się nie skończył, on się nawet nie zaczął.

Sam dostaje od losu szansę na spojrzenie z innej strony na siebie i osoby ją otaczające. Ma szansę na naprawienie błędów, pomoc innym. Nie wszystko przychodzi przecież łatwo, a na zrozumienie wielu rzeczy potrzeba czasu, dlatego dziewczyna po raz kolejny budzi się w tym samym dniu. I tak w kółko, aż do momentu gdy uświadamia sobie co jest w życiu ważne. Poznaje tych, których dotąd krzywdziła, spędza czas z rodziną którą dotąd ignorowała, staje się zupełnie kimś innym. Jednak czy ten jeden dzień może naprawić krzywdy wyrządzane przez lata?

„7 razy dziś” to książka zmuszająca do myślenia. Napisana językiem prostym i przystępnym dla każdego zawiera przesłanie warte chociaż chwili skupienia. Nie daje o sobie zapomnieć od razu po przeczytaniu i tkwi w głowie, każąc się zastanowić nad naszym postępowaniem i wyborami, które odbijają się na wszystkich wokół. 

8/10

poniedziałek, 1 lipca 2013

[10] Simon Beckett - Wołanie grobu




tytuł oryginału: The Calling of the Grave
seria/cykl wydawniczy: David Hunter tom 4
wydawnictwo: Amber
data wydania: 10 maja 2011
ISBN: 978-83-241-3963-7
liczba stron: 368



OPIS WYDAWCY


“Im coś jest głębiej, tym dłużej przetrwa. Martwe ciało odcięte od światła, powietrza i ciepła może trwać prawie wiecznie. Jednak w naturze nic naprawdę nie ginie i nic też nie pozostaje całkiem ukryte.”
 Doktor David Hunter powraca tam, gdzie wszystko się zaczęło. Na „wilgotne ponure torfowisko w Kornwalii, osłonięte postrzępionymi i nieprzewidywalnymi kurtynami mgły”. Wtedy był szczęśliwym mężem i ojcem.
 Wtedy praca antropologa sądowego dawała mu satysfakcję.
 A potem jego świat runął.
 Teraz ma dokończyć śledztwo, które przerwano na krótko przed jego osobistą tragedią.
 Doktor Hunter wraca tu, by usłyszeć wołanie grobów i skłonić zmarłych do zwierzeń.
 Bo nic nie pozostaje ukryte na zawsze...
Osiem lat wcześniej:
Odnaleziono grób ofi ary bestialskiego mordu. Doktor David Hunter – młody antropolog sądowy – bada zwłoki. Odrażający fizycznie mężczyzna o straszliwej sile przyznał się do zabójstw czterech dziewcząt. Miał wskazać, gdzie je pogrzebał. Ale uciekł. Mogił nie znaleziono. Dochodzenie przerwano. A potem był tragiczny wypadek, który odmieni doktora Huntera na zawsze.

Teraz:
Morderca znowu jest na wolności. Doktor Hunter znowu zostaje wezwany do Dartmoor. Te same ponure torfowiska i wrzosowiska. Ta sama wilgotna mgła. Ten sam morderca. I ci sami ludzie, z którymi wtedy Hunter pracował. Ta sama kobieta – psycholog policyjny, która teraz boi się… Bardzo się boi. Wokół gęstnieją przeszłość i strach. Narastają, obezwładniają. Znowu każdy może być ofiarą i każdy może być mordercą.



W czerwcu przypadkiem, teraz z pełną premedytacją chwyciłam za książkę tego autora. Bałam się, że czytam nie po kolei. Przecież zaczęłam od drugiej części, teraz czwarta, jednak jak twierdzi sam autor, nie ma znaczenia od której części zaczniemy, bo każda z książek jest inna i ma swój indywidualny niezależny tok akcji. Jest to 100% prawda, ponieważ nie czułam dyskomfortu, czy niedoinformowania w trakcie czytania.

W "wołaniu grobu" akcje mamy podzieloną na dwie części. Pierwsze 100 stron to przeszłość, w której doktor David Hunter zostaje zaproszony do udziału w śledztwie w Kornwalii w sprawie porwania, zamordowania i prawdopodobnie gwałtu na kilku kobietach. Seryjny morderca Jerome Monk, który przyznał się do morderstw zgadza się wspópracować, chce wskazać miejsce mogił. Jednak ucieka, a przestępstwo zostaje przerwane. Wtedy też dochodzi do osobistej tragedii doktora Huntera.

Druga część zaczyna się gdy doktor Hunter uporał się już ze swoją tragedią, a o seryjnym mordercy dawno zapomniał. Jednak sprawa o nim nie zapomniała i gdy tylko Monk ucieka z więzienia David zostaje wciągnięty w sam środek wydarzeń.

Tak po krótce można opisać treść książki. Jednak prócz intrygującej fabuły, bardzo ważna jest złożoność i psychika postaci. Nie raz i nie dwa, zastanawiamy się czy Monk naprawdę jest takim potworem, czy przypadkiem nie myli nas jego "bestialski" wygląd. Czy Ci z pozoru ucziwi nie ukrywają czegoś strasznego? Jednak wszystkie te wątki i rozterki są naturalne i rzeczywiste. Nie spotkamy tu przerysowanych postaci i jasnego przejścia między dobrem i złem. Widzimy, że świat wcale nie jest tylko czarny(źli) i biały(dobrzy), zdajemy sobie sprawę że istnieją jeszcze szarości - czyli Ci którzy sprawiają inne wrażenie niż są w rzeczywistości, Ci co do których do ostatniej strony nie jesteśmy pewni.

Gdy w końcu zbliżamy się do końca, jesteśmy pewni zakończenia i sprawcy. Jednak i tu czeka na nas niespodzianka i przewrotny los spłatał Nam wszystkim figla. Nagle dobrzy wcale nie są dobrzy, a źli okazują się dobrzy? Brzmi banalnie i oklepanie, dlatego nie napiszę Wam jaka jest prawda, a jedyne wyjście to przeczytanie książki.



9/10